Eko Dom: Sansin, Organiczny płyn do prania ubrań Summer Essence - recenzja, opinia
EKO środki czystości
Od dłuższego czasu nie tylko kosmetyki są w centrum mojego zainteresowania. Obecnie jestem na etapie urządzania nowego mieszkania, a co za tym idzie dobierania materiałów (duuużo drewna), więc zaczęłam się mocniej interesować także środkami do pielęgnacji, mycia i... prania. Może to starość, jak się podśmiewałam ma Instagramie, a może kolejny etap świadomości?
Każda z nas prawdopodobnie robi pranie kilka razy w tygodniu. U mnie jest to średnio 2-4 razy w tygodniu. Przy większych rodzinach z dziećmi pranie to zapewne nawet codzienny obowiązek ;) Wyobraźcie sobie ile każdego dnia ścieków z samych tylko pralek płynie do oczyszczalni. Wraz z tymi ściekami płyną ogromne ilości m.in. fosforanów oraz zeolitów, z którymi oczyszczalnie nie zawsze sobie radzą ze 100% skutecznością.
Fosforany
Najczęściej tripolifosforan sodu - zmiękczają twardą wodę i są tanie, niestety jednocześnie szkodzą środowisku. Po przedostaniu się do wody rzeki czy jeziora, nawet w niewielkiej ilości, powodują nadmierny rozrost glonów, szczególnie sinic. Te z kolei obumierając zubażają wodę w tlen, więc organizmy wodne np. ryby zwyczajnie giną. Związki organiczne fosforu stanowią poważny problem dla oczyszczalni ścieków.Organiczne środki do prania
Wiecie, że obecnie mamy możliwość korzystania z organicznych środków czystości? Płyny, sody i mydła do prania. Orzechy piorące. Do płukania woda z octem i olejki eteryczne lub gotowe, biodegradowalne środki. Czy takie produkty są - jak się uważa - dużo droższe? Czy eko pranie się opłaca? Jak płyn do prania Sansin radzi sobie z plamami i zmiękczaniem ubrań?- Przeczytaj też: Olejki eteryczne, zastosowanie w domu i kosmetyce
Opakowanie z bezpiecznego plastiku
Warto zwrócić uwagę, że opakowanie płynu Sansin jest plastikowe, ale... plastik plastikowi nierówny. W przypadku tej firmy zadbano o to, aby:- plastik pochodził z recyklingu i ponownie się do niego nadawał, więc warto pamiętać, aby butelkę wyrzucić do odpowiedniego pojemnika z odpadami segregowanymi,
- użyte plastiki były tak bezpieczne, jak to możliwe - butelki zrobione zostały z HDPE, jednego z najbezpieczniejszych plastików, natomiast nakrętki z PP, również uznawanego za bezpieczny. Oczywiście nadal są to plastiki, ale dzięki temu płyn jest lżejszy i się nie stłucze. Coś za coś.
Organiczny skład płynu do prania Sansin
Na opakowaniu znajdziemy skład przybliżony: anionowe środki powierzchniowo czynne <5%, niejonowe środki powierzchniowo czynne <5%, enzymy, kompozycja zapachowa, konserwanty (bezpieczne Sodium Benzoate, Potassium Sorbate). Producent gwarantuje, że skład jest naturalny, a sam płyn biodegradowalny.Sansin Organic, Organiczny delikatny żel do prania Summer Essence
Płyn jest całkowicie przezroczysty i posiada dość delikatny, ale wyraźnie wyczuwalny perfumeryjny zapach. Trudno go opisać, kojarzy się ze świeżością i bawełną. Właściwie według nazwy Sansin to żel, jednak bardziej przypomina gęściejszy płyn. Korek odmierza dokładnie 50 ml, więc ułatwia dozowanie. Butelka jest fajna i stabilna, dla mnie to też ważne. Nadaje się do każdego koloru ubrań, ja najczęściej stosowałam go właśnie do tkanin kolorowych, do białych i czarnych używam innych środków. Jeśli piorę odzież w żelu Sansin i samej wodzie z octem (jako płyn do płukania bez olejku eterycznego), po wyjęciu prania zdecydowanie wyczuwam właśnie zapach Summer Essence w świeżym praniu. Po wysuszeniu pachną delikatnie i raczej krótko, dla mnie to plus, ponieważ wolę pachnieć perfumami ;) Pranie jest miękkie, szczególnie bawełna, nie zmechacone. To chyba ważne, bo piorę zwykle w 40 stopniach, czyli dość niskiej temperaturze. Według producenta w żelu można także prać ubranka dzieci - oczywiście najpierw robimy próbę uczuleniową. Jestem szalenie zadowolona z tego płynu i jak tylko będę na Węgrzech czy w Kauflandzie kupię go ponownie, tylko może inny zapach dla odmiany :)Wydajność organicznego płynu do prania Sansin
Płyny dostępne są w dwóch pojemnościach: litrowych (jak moje) oraz dwulitrowych. Teoretycznie opakowanie mniejsze wystarcza na ok. 20 prań, ale u mnie wystarczyło na więcej, ponieważ dawkowałam mniej żelu niż zaleca producent. Z tyłu opakowania mamy tabelę, z której wynika m.in., że na pralkę 4-5 kg prania przy twardej wodzie należy wlać całą nakrętkę płynu. Moja pralka pomieści 8 kg prania, jednak nigdy nie ładuję jej do pełna - myślę, że 6-7 kg to u mnie norma (to też ma wpływ na jakość prania, ponieważ ubrania muszą się swobodnie przemieszczać wewnątrz bębna!), wodę w kranie mam twardą, a mimo to nie wlewałam pełnej nakrętki! Dozowałam ok. 2/3 - 3/4 nakrętki na normalne pranie i tak - wszystko ładnie się dopierało, a ubrania były miękkie i pachniały. Tutaj wspomnę, że jako dwójka dorosłych nie brudzimy jakoś mocno ubrań. Przy dzieciach - pytałam dwóch koleżanek, które też używały Sansinu - trzeba pranie najpierw namoczyć, ale podobno przy "zwykłych" proszkach jest podobnie.Czy eko pranie jest drogie?
Małe pakowanie (1l/20 prań) kosztuje w Kauflandzie 15,99 zł, duże (2l/40 prań) 29,99 zł. Natomiast w węgierskim Auchanie duże ok. 26 zł (po przeliczeniu z forintów), małe (1l) ok. 16 zł. Za granicą są dostępne m.in. w Rossmann, Auchan, DM, w Polsce póki co widziałam jedynie w Kauflandzie. Dostępnych jest kilka wersji zapachowych.Porównałam koszt prania do pierwszego lepszego żelu, który mi wyskoczył w googlach - Persil żel do prania uniwersalny, który kosztuje w Auchan 39,99 zł/2,5 l. Jego wydajność to 50 prań (według opisu producenta), co daje 79 gr za jedno pranie. Zobaczmy teraz Sansin: przy większym żelu dzielimy 29,99 na 40 prań = 75 gr, czyli... taniej! Koszt prania przy zakupie mniejszego płynu to 79 gr, czyli dokładnie taki sam jak Persilu. Oczywiście możecie porównać ze swoim płynem/żelem i zobaczyć czy jest duża różnica :)
Zwrócę także uwagę, że na opakowaniu wybita jest data produkcji - nie pomylcie się, że produkt jest przeterminowany :) Od daty produkcji mamy całe 2 lata za zużycie płynu.
Zwracacie uwagę na skład proszków do prania? Ciekawa jestem jak często pierzecie w skali tygodnia?
Opakowania maja genialne :D widziałam je w kauflandzie
OdpowiedzUsuńŚwietny, zapiszę go sobie:)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę jak będę kiedyś w Kauflandzie :)
OdpowiedzUsuńO, no proszę, pomyśleli nawet o opakowaniach. Zdecydowanie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Muszę zatem koniecznie wypróbować.
OdpowiedzUsuńChętnie się rozejrzę przy okazji. Też nie robię nigdy dużych prań :D
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale jeśli chodzi o tego typu "detergenty" nigdy nie zwracałam uwagi na ich skład.
OdpowiedzUsuńbutelki zrobione zostały z HDPE, tak jak pojemniki na odczynnki chemiczne :) przydatny post.
OdpowiedzUsuńuzywam do prania ubranek dzidziusia i pieluszek rewelacja
OdpowiedzUsuńPóki co używam bezzapachowy żel do prania firmy Klar pochodzącej z Norwegii i jestem bardzo zadowolony ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś skuszę się na ten ;)