Nature of Woman 2 - druga edycja spotkania blogerek naturalnych w Warszawie
Nature of Woman 2 w Warszawie
23 lutego 2019 roku odbyło się drugie spotkanie pod nazwą Nature of Woman, które miałam przyjemność zorganizować wspólnie z Anastazją, autorką bloga Stazyjka. W pewną chłodną sobotę 13 blogerek, 1 instagramerka i 1 vlogerka zebrały się w klimatycznej kawiarni Relax na Wilczej (Wilcza 17), w samym centrum Warszawy, aby wymienić się opiniami, ale także zrobić kosmetyki DIY, poznać naturalne nowości i miło spędzić czas. Co dokładnie robiłyśmy? O tym poniżej.
- Przeczytaj też: Relacja z pierwszej edycji Nature of Woman
Relax na Wilczej
Spotkanie rozpoczęła niespodzianka od kawiarni w postaci degustacji kaw premium. Michał, manager kawiarni, osobiście opowiedział czym się różnią ich kawy od tych sklepowych. Czym mianowicie? Kawiarnia zna każdy element "produkcji" od ziarna, przez uprawę, aż po transport i sposób palenia, mielenia i parzenia kawy - trzyma pieczę nad każdym z tych elementów. Wszystko to ma wpływ na jakość końcowego naparu, a także na jego smak. Smak takich kaw trochę się różni od tego, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. Przede wszystkim czarna kawa jest... kwaskowata. Nie każdemu to odpowiada, to normalne, jednak w połączeniu z mlekiem zupełnie nie czuć tej kwasowości, a jedynie piękny aromat i łagodny, często z owocową nutą, smak.
foto od Czokomorena
Różowa czekolada
Deser został przyrządzony specjalnie dla nas z... różowej czekolady. Różowa czekolada jest rarytasem i ciekawostką. Robi się ją z najprawdziwszych ziaren rubinowego kakowca i jest w 100% produktem naturalnym. Obecnie jest pełnoprawną odmianą czekolady obok znanych nam gorzkiej, mlecznej i białej :) Różowa czekolada w smaku jest owocowa, dość łatwo pomylić ją z truskawkową, jagodową lub malinową, także ze względu na kolor. Posiada jednak dość charakterystyczny aromat, no i cieszy oczy. Osobiście bardzo mi smakowała!
foto od Czokomorena
Kosmetyki diy
Po kawie i deserze wypadało wziąć się do roboty :) Postawiłyśmy na proste kosmetyki DIY. Przygotowałam dla dziewczyn luźne przepisy i specjalnie zadbałam o bezpieczne, sprawdzone półprodukty marki Natura Receptura. Chodziło o pokazanie, że proste kosmetyki możemy zrobić w domu same, a przy tym dobrze się bawić. W "menu" był peeling kawowy (w końcu czego jak czego, ale fusów po kawie miałyśmy pod dostatkiem w kawiarni), serum olejowe lub dwufazowe do wyboru, a także niespodzianka - naturalne perfumy lub zapach do samochodu czy szafy. Mam nadzieję, że dziewczyny świetnie się bawiły podczas odmierzania i kombinowania, a stworzone kosmetyki się sprawdzą. Moim tajnym celem było też zachęcenie do eksperymentów w domu, bo jak wiecie sporo kosmetyków robię sama i bardzo to lubię :)Nowości Felicea
Następnie odwiedziła nas Ania, właścicielka marki Felicea - naturalnych, polskich kosmetyków do makijażu. Ania ciekawie opowiada o badaniach i próbach, jakie muszą przejść kosmetyki przed dopuszczeniem do obrotu. Każda z nas została obdarowana absolutną nowością, czyli maskarą do rzęs. Mascara Felicea dostępna jest w dwóch wariantach: ze szczoteczką silikonową oraz klasyczną. Ja zdecydowanie wolę te klasyczne, ponieważ lepiej rozdziela moje rzadkie, krótkie rzęsy. Ania zdradziła nam także, że jeszcze w tym roku będzie miała premierę kolejna nowość, czyli podkład płynny Felicea! Nie mogę się doczekać, na rynku wciąż mamy niewiele płynnych, naturalnych podkładów, więc znajdzie się miejsce dla kolejnego!
foto od Czokomorena
Pyszne, ręcznie robione krówki, "kulki mocy" oraz ciasteczka w kawiarni Relax na Wilczej w Warszawie:
foto od Czokomorena
Licytacja charytatywna
To nie był koniec atrakcji. Po zdrowym posiłku i kawie przyszedł czas na licytację charytatywną. Anastazja wybrała szczytny cel, pomoc małej Alisi, która potrzebuje operacji stópek. Jeśli chcielibyście wesprzeć zbiórkę wystarczy kliknąć w link - myślę, że każda, nawet niewielka, suma przybliża dziewczynkę do celu. Wielu sponsorów dołożyło się do licytacji, a także my same przyniosłyśmy lub zrobiłyśmy kosmetyki specjalnie na ten cel. Zebrałyśmy łącznie 463 zł!Uczestniczki Nature of Woman 2
Oprócz organizatorek w spotkaniu udział wzięły:Diana z Naturale (blog i gabinet), Magda z bloga PrzyjemnezPożytecznym, Ola z Instagrama Ja_ola, Paulinka z You Tube OrganicMakeup, Małgosia z bloga BlondHairAffair, Kamila z bloga MyLovelyFuchsia, Ula z bloga KosmetycznyŚwiatUli, Justynka z bloga NaturalneBlogowanie, Magda z bloga TakieMojeOderwanie, Karolina z bloga MintOnMars, Marysia z bloga MarysiaDaily, Sylwia z bloga Czokomorena oraz Emilka z bloga UrodaWedługBlondynki.
foto od Czokomorena
Sponsorzy Nature of Woman
Spotkanie trwało ok. 6 godzin, a czas zleciał nam błyskawicznie. Osobiście świetnie się bawiłam i to pomimo pewnych obowiązków jako organizator ;) Nature of Woman jest dla mnie szczególnym wydarzeniem, ponieważ jest czymś zdecydowanie więcej niż spotkanie koleżanek przy kawie i sposobem na zgarnięcie "giftów". Osobiście dbamy z Anastazją o dobór odpowiednich sponsorów, stawiamy na kilka sprawdzonych i polecanych marek - nie na ilość, ale jakość produktów. Drugą edycję wsparły marki:Celina ekologiczna - polski producent naturalnej sody do prania. Od spotkania zrobiłam już cztery prania sodą i jestem autentycznie zachwycona! Pranie przyjemnie, świeżo, ale delikatnie pachnie i jest niesamowicie wręcz miękkie!
Sansin Organic - nowość na polskim rynku, organiczne płyny do prania. Niedługo będzie je można kupić w jednej z sieci drogerii póki co nie wiemy, w której, więc warto obserwować markę na IG.
Felicea - polskie naturalne kosmetyki do makijażu. W ofercie m.in. tusz (nowość), cienie, kredki, pudry, pomadki. Teraz (na początku marca) dostępna jest promocja, w której kupując dowolną pomadkę dostajecie gratis konturówkę do ust o odpowiednim odcieniu! Kosmetyki nie są drogie i mają bardzo przyjazne składy.
Ekozuzu.pl w ofercie posiada ogromny asortyment włoskiej marki pielęgnacyjnej Bema Cosmetici (krem do cery tłustej to hit! A krem do rąk to oficjalnie najlepszy produkt do dłoni, jaki w życiu miałam!) oraz naturalne kosmetyki do makijażu Couleur Caramel (świetny fluid, o którym pisałam recenzję na blogu).
Maroko Sklep znam od dłuższego czasu, ponieważ kupuję tam glinki i hydrolaty. Ceny są bardzo przystępne, często zdarzają się promocje :) Oprócz tego dostępny jest spory asortyment gotowych kosmetyków, a także ręcznie wykonanej ceramiki.
Green Anna to kosmetyki robione ręcznie i z pasją. Obecnie możemy kupić dwa produkty: krem do twarzy oraz mus oczyszczający.
Equilibra słynie szczególnie z serii aloesowej, za którą otrzymała nawet nagrodę Najlepszy produkt 2019 roku. Seria znana jest od dawna, osobiście bardzo lubię aloesowy żel tej marki.
White Flower - kosmetyki dostępne w Rossmannie. Receptury oparte zostały o sól lub błoto z Morza Martwego. Osobiście bardzo lubię błoto, które stosuję nawet jako maseczkę na twarz.
Poniżej moje "zdobycze" z wymianki z dziewczynami, choć zabrakło kremu na dzień Duetus od Justynki. Książki wylicytowałam na licytacji charytatywnej, a przekazała je Madzia z bloga Przyjemnezpożytecznym (od Madzi też mydełko i jeszcze jedna książka o warzywach, której zabrakło na zdjęciu :) Poza tym mam tu proszek do zębów z węglem aktywnym od Paulinki (już używałam, świetnie oczyszcza!), odlewkę pomarańczowego eliksiru Mokosh od Justynki (bosko pachnie!), algową maseczkę Nacomi od Uli, maseczkę oraz słynny puder Laura Mercier od Anastazji. Puder faktycznie fajny, drobniutki, pięknie ukrywa pory. Bardzo dziękuję dziewczynom za miło spędzony dzień i pozostaje nam tylko wziąć się za organizację trzeciej edycji :)
Jeszcze raz dziękuję za cudowne spotkanie! Super to wszystko zorganizowałyście, chociaż że z względu na błyskawiczny upływ czasu, czuję niedosyt 😊
OdpowiedzUsuńTakie spotkania nie mogą się nie udać :)
OdpowiedzUsuńale świetnie :d zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńO widać spotkanie było bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńTakie spotkania są bardzo fajnym przeżyciem, a ile pyszności i prezentów! :)
OdpowiedzUsuńWidać że było fajnie :) Uwielbiam dobrą kawę :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie seria White Flowers :)
OdpowiedzUsuńAnetko organizacja na najwyższym poziomie. Jeszcze raz dziękuję za zaproszenie ❤
OdpowiedzUsuńMiałam już okazję spróbować różowej czekolady i faktycznie smakuje owocami ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne spotkanie :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej to mnie chyba zaciekawiła ta różowa czekolada :D
OdpowiedzUsuńPrze-prze-przewspaniałe spotkanie. Organizacyjny hit! Zazdroszczę przeokrutnie!
OdpowiedzUsuńRóżowa czekolada jest przepyszna!
OdpowiedzUsuńfajna relacja :)
OdpowiedzUsuńKolejne świetnie zorganizowane spotkanie! Gratulacje i już nie mogę doczekać się kolejnego :)
OdpowiedzUsuńWyglądacie przepięknie! Widać pozytywną energię, jaka od Was wypływa! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńByło wspaniale <3
OdpowiedzUsuńWidać, że było super a marki bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńFajne są te spodkania
OdpowiedzUsuń