The Secret Soap Store, Peeling do ciała Argan & Goats

Uwielbiam peelingi! Dzięki nim skóra jest nie tylko miękka i gładka, ale poprzez masaż także jędrniejsza i sprężysta. Używam scrubów regularnie jeden lub dwa razy w tygodniu, w zależności od aktualnej kondycji skóry i, szczerze pisząc, jest to jeden z moich ulubionych zabiegów. Mam nadzieję, że Wasz także 🙂 Chciałabym dzisiaj przedstawić Wam peeling marki The Secret Soap Store, który nie zostawia tłustej warstwy, a bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek oraz posiada genialną konsystencję, a jednak nie jest kosmetykiem dla każdego.

peeling-sss

Peeling do ciała The Secret Soap Store

Producent przekonuje, że peeling jest kosmetykiem regeneracyjnym i odżywczym. Zawiera certyfikowany olej arganowy (niewiele, już po kompozycji zapachowej…), proteiny mleka koziego (też niewiele), masło shea (które w ogóle nie jest wymienione w INCI! może zmienili formułę?) oraz olej sojowy (jeden z najtańszych olei, często GMO). Produkt ma być ratunkiem dla skóry suchej i wrażliwej. Zadaniem kryształków cukru oraz soli
jest delikatny masaż i złuszczenie zrogowaciałego naskórka oraz pobudzenie mikrokrążenia. Olej arganowy oraz proteiny mleczne mają złagodzić podrażnienia, zadbać jednocześnie o
elastyczność i gładkość skóry, ujędrniać, odmładzać oraz nawilżyć i zregenerować naszą skórę. Produkt podobno delikatnie natłuszcza i odbudowuje
płaszcz lipidowy.

body-scrub-peeling

Skład (ze strony producenta, ponieważ nie mam pudełka): Sucrose (cukier, drobinki peelingujące), Glycine Soja (Soybean) Oil (olej sojowy, tani emolient), Sodium Chloride (sól, peelinguje), Caprylic/Capric
Triglyceride (bezpieczny emolient
), Silica (krzemionka, naturalna, poprawia aplikację, ścierniwo), Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil (olej ze słodkich migdałów, emolient, wygładza, odżywia), Vitis
Vinifera (Grape) Seed Oil (olej z pestek winogron
, lekki emolient, wygładza, natłuszcza), Polysorbate 20 (emulgator, także substancja myjąca, może być zanieczyszczony dioksanem), Persea Gratissima (Avocado)
Oil (olej awokado
, tłusty emolient, natłuszcza i odżywia skórę), Macadamia Ternifolia Seed Oil (olej makadamia, cenny emolient), Parfum (kompozycja zapachowa), Argania Spinosa Kernel Oil (olej arganowy, cenny emolient, odżywia skórę),
Goat Milk (mleko kozie
, nawilża, odżywia i kondycjonuje skórę), Tocopheryl Acetate (wit. E, antyutleniacz, chroni oleje przez zjełczeniem), MIPA-Laureth Sulfate (silny detergent, jak SLS i SLES, może wysuszać wrażliwą skórę, może podrażniać uszkodzoną skórę i alergizować, powinny go unikać kobiety w ciąży, karmiące oraz dzieci), Laureth-4 (silny detergent, może być zanieczyszczony, może powodować stany zapalne, nie powinny go używać kobiety w ciąży ani dzieci), Cocamide
DEA (kolejny detergent,
max. stężenie w kosmetyku to 0,5%, niebezpieczna dla kobiet w ciąży i podejrzewana o działanie kancerogenne), Phenoxyethanol (konserwant, lepiej żeby unikały go kobiety w ciąży i karmiące), Benzoic Acid (konserwant), Dehydroacetic Acid (łagodny konserwant), Citronellol,
Limonene, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene
Carboxaldehyde, Linalool (wszystkie wymienione na końcu substancje to poszczególne składniki kompozycji zapachowej, mogą powodować alergię).

peeling z arganem

Nie jest to więc kosmetyk naturalny ani tym bardziej nadający się dla kobiet w ciąży, karmiących czy dzieci (zresztą dzieci nie trzeba peelingować). Zawiera kilka niepewnych substancji, na szczęście pod koniec składu. Lepiej uważać na ten peeling, jeśli mamy wrażliwą, uszkodzoną lub podrażnioną skórę, ponieważ może nasilić przykre objawy. Jedynie osoby ze zdrową skórą mogą sobie pozwolić na jego stosowanie. Dodatkowo w produkcie są widoczne liczne drobinki brokatu, którego nie widać w składzie… Dodam, że opakowanie 200 ml kosztuje w standardowej cenie 59,99 zł.

konsystencja-peelingu

Konsystencja peelingu jest przegenialna! Dzięki temu, że jest bardzo miękka, produkt przyjemnie się nabiera i rozsmarowuje na skórze. Wyraźnie wyczuwalne są liczne drobinki, a jak widzieliście w składzie jest to scrub cukrowo-solny, dodatkowo wzbogacony także krzemionką, która również posiada właściwości ścierne oraz dodatkowo poprawiające lepkość. Wyraźnie widać mieniące się srebrem, liczne drobinki brokatu, które mi osobiście się nie podobają. Żółty kolor także zastanawia, ponieważ w INCI nie ma żadnego barwnika, być może jest to naturalny kolor, ale pewności nie ma (brokat też nie jest wymieniony, a jednak widoczny w produkcie). Zapach jest śliczny, egzotyczny i owocowy, ale nie za mocny i nie utrzymuje się długo na skórze.

ilosc-drobinek-peelingujacych

Peeling Argan & Goats dobrze się trzyma skóry, jakby delikatnie się do niej przykleja i nie spływa. Dzięki temu wykonanie masażu jest łatwe, nie trzeba się spieszyć ani niczego pilnować. Podczas masowania peeling zmienia barwę na białą (podobnie jak podczas demakijażu olejkiem z emulgatorem), dobrze się spłukuje, choć czasem pozostają pojedyncze drobinki. Brokat też się zmywa. Kryształki cukru i soli dokładnie złuszczają martwy naskórek, pozostawiając ciało gładkie, sprężyste, miękkie, ale nie nawilżone i nie natłuszczone! Skóra po zmyciu jest pozbawiona jakiejkolwiek warstwy, która świadczyłaby o pielęgnacji i wręcz błaga o balsam lub mleczko. Jest to po prostu peeling myjący, który pomoże pozbyć się martwego naskórka, ale nic poza tym.

Podsumowując nie napiszę, że jestem rozczarowana, ponieważ kosmetyk spełnia swoją podstawową funkcję: jest skutecznym, przyjemnym w użyciu scrubem do ciała. Ale nic więcej. Można go z powodzeniem używać także do masażu dłoni i stóp, ale absolutnie nie twarzy, ze względu na potencjalnie groźne składniki. Powinny go unikać kobiety w ciąży i karmiące. Czy jest to produkt wart 60 zł? Odpowiedź należy do Was.

Znacie kosmetyki marki The Secret Soap Store? Nie wiem dlaczego, ale kojarzą mi się trochę z Lushem, także mają dostępne produkty “na gałki” i składy z lekka udziwnione.

Moje zdjęcie
CosmetiCosmos
Witaj na CosmetiCosmos.pl! Mam na imię Aneta i od kilku lat interesuję się kosmetykami i ich składami, szczególnie naturalnymi. Szukam prawdziwych perełek, lubię polskie manufaktury, kręcę też własne kremy. Interesują mnie także eko środki czystości. Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś ciekawego dla siebie (polecam wyszukiwarkę). Kontakt ze mną: [email protected]

Jestem tutaj