Holika Holika, Sweet Cotton Pore Cover, Krem BB i puder
Odkąd odkryłam koreańskie kremy BB i różnicę między nimi a dostępnymi u nas "europejskimi" kremami BB, stałam się wierną posiadaczką azjatyckich produktów. Tak naprawdę moja fascynacja azjatycką pielęgnacją i kosmetykami, głównie koreańskimi, zaczęła się właśnie od kremu BB Missha i tak mi zostało. To, czego nie znajdziemy w europejskich kremach BB to sens - wydaje się, że drogeryjne wersje to rozwodnione podkłady, a przecież nie o to tutaj chodzi! Azjatycki krem BB to o wiele więcej niż zwykły podkład! Ale o tym trzeba przekonać się samemu.
Holika Holika, Sweet Cotton Pore Cover BB Cream 01 Soft Beige, Matujący krem BB
"Matujący krem BB, który idealnie stapia się ze skórą jak wata cukrowa. Krem nadaje ładne krycie, dobrze maskuje też niedoskonałości. Skóra wygląda na gładką i delikatną, zdrową i zadbaną. Ponadto dzięki wyselekcjonowanym składnikom krem działa przeciwzapalnie regulując wydzielanie sebum, a przy tym nie przetłuszcza skóry i nie zapycha porów. Zawiera cukier, który matuje oraz ekstrakt z nasion bawełny, który nawilża, odżywia oraz regeneruje skórę. Posiada filtr przeciwsłoneczny SPF 30 PA+++. Dostępny w dwóch kolorach."Holika Holika, Sweet Cotton Pore Cover Powder, Matujący puder sypki
"Matujący puder do twarzy, który zawiera ekstrakt z bawełny oraz cukier, które regulują wydzielanie sebum oraz zmniejszają świecenie się cery. Po nałożeniu rozszerzone pory oraz drobne zmarszczki są mniej widoczne.Puder jest drobno zmielony i transparentny, dlatego nadaje się do każdego koloru cery. Idealnie stapia się ze skórą, nie bieląc jej. Po aplikacji makijaż trzyma się wiele godzin, nie spływa z twarzy, nie warzy się i nie zostawia plam ścierając się równomiernie."
Oba produkty są łatwo dostępne w sklepach internetowych i kosztują ok. 65zł każdy. Przykładowo krem BB można kupić na myasia.pl, a puder na ekobieca.pl. Warto zwrócić uwagę, że opakowania są zafoliowane, dzięki czemu mamy pewność, iż produkty są świeże i nikt ich wcześniej nie otwierał.
Skład kremu BB: Water, Cyclopentasiloxane, Cyclomethicone, Titanium Dioxide, Dipropylene Glycol, Ethylhexyl Methoxycinnamate, PEG-10 Dimethicone, Talc, Pentaerythrityl Tetraisosrearate, Zinc Oxide (tlenek cynku, Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Disteardimonium Hectorite, Iron Oxides (CI 77492), Magnesium Sulfate, Dimethicone, C12-14 Pareth-3, Portulaca Oleracea Extract (ekstrakt z portulaki pospolitej działa przeciwzapalnie, antyoksydacyjnie i kondycjonująco na skórę), Phenoxyethanol, Iron Oxides (CI 77491), Methicone, Trihydroxystearin, Fragrance, Iron Oxides (CI 77499), Ethylhexylglycerin, Tocopheryl Acetate (wit. E, odmładza, nawilża, zwana witaminą młodości), Aluminium Hydroxide, Aminopropyl Dimethicone, Aluminium Stearate, Polymethylsilsesquioxane, Alumina (korund, pomaga przy łojotoku i rozszerzonych porach), Acrylates/Ethylhexyl Acrylate/Dimethicone Methacrylate Copolymer, Vaccinium Myrtillus Fruit Extract (ekstrakt z soku borówki, odżywia, wygładza, rozjaśnia i ujędrnia skórę, antyoksydant), Triethoxycaprylylsilane, Silica (krzemionka, matuje, wchłania sebum), Gossypium Herbaceum (Cotton) Extract (wyciąg z bawełny zmiękcza, kontroluje wydzielanie sebum, chroni przed przetłuszczaniem się skóry), Saccharum Officinarum (Sugar Cane) Extract (cukier działa nawilżająco i wygładzająco), Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Friut Extract (wyciąg z owoców pomarańczy; antyutleniacz, ściąga i zmniejsza pory, rozjaśnia skórę i przebarwienia posłoneczne), Citrus Limon (Lemon) Fruit Extract (ekstrakt z cytryny; chroni przed wpływem wolnych rodników, ujędrnia i rewitalizuje skórę), Acer Saccharum (Sugar Maple) Extract (wyciąg z klonu; rozjaśnia skórę, wyrównuje koloryt, wygładza, nawilża, antyoksydant), Morinda Citrifolia Extract (ekstrakt z owocu Noni łagodzi stany zapalne, zwalcza dolegliwości skórne), Nelumbo Nucifera Flower Water (wyciąg z kwiatu lotosu; nawilża, działa antybakteryjnie i ściągająco).
Tubka kremu BB jest niewielka i bardzo kobieca. Wygodnie się z niej wyciska kosmetyk, a ze względu na jego gęstość nie ma możliwości, aby zastosować opakowanie z pompką. Dość gęsta, bogata konsystencja sprawia, że już niewielka ilość produktu dokładnie i równo pokrywa skórę, a kosmetyk jest bardzo wydajny. Zapach jest delikatny i słodki, przypomina słodycze i umila aplikację, po czym znika. Dla mnie to plus. Krem BB Holika Holika posiada filtr przeciwsłoneczny SPF 30PA+++ i jest dostępny w dwóch odcieniach, ja posiadam 01 Soft Beige. Jest to odcień, który dobrze wtapia się w skórę, posiada lekko różowe tony i wygląda bardzo naturalnie. Nie zauważyłam, aby ciemniał na skórze, a zużyłam już praktycznie całą tubkę. Najlepsze jest to, że krem BB dobrze i długotrwale matuje tłustą cerę, ale nie pozostawia mocnego "płaskiego" matu, a lekko satynowy, zdrowy wygląd skóry. Matowanie jest zdecydowanie lepsze niż w przypadku niejednego europejskiego pokładu!
Najczęściej aplikowałam go po prostu palcami, oczywiście uprzednio dokładnie umytymi - uważam, że wtedy najlepiej i najszybciej wtapia się w cerę. Stosowałam też Beauty Blender oraz pędzel - oba sposoby są ok, ale najszybciej uzyskiwałam oczekiwany efekt palcami - ciepło ciała przyspiesza zespolenie się kremu ze skórą, a rano każda minuta jest cenna ;) Krem BB dodatkowo ukrywa rozszerzone pory wizualnie pozostawiając twarz gładszą, z ujednoliconym kolorytem - świetnie ukrywa zaczerwienienia oraz niewielkie wypryski, zupełnie jak podkład. Przy czym kompletnie nie czuję go na skórze, nie ma efektu maski czy tapety, idealnie!
Niestety krem ma też wadę, a mianowicie podkreśla suche skórki. Czasem pojawiają się u mnie w okolicach nosa i brody, dlatego warto zadbać o dobrze nawilżoną, wypilingowaną cerę. Zauważyłam też, że ten produkt to dobry sposób na odkrycie, gdzie te suche skórki mamy - podkreśli każdą, nawet taką, której nie widać gołym okiem. Jeśli więc "coś mi pokazał" wieczorem mocniej skupiałam się na tym obszarze twarzy, szczególnie podczas peelingu i zwykle następnego dnia już nie było nic widać. Dodam też, że odkąd regularnie stosuję peeling enzymatyczny ani razu nie zauważyłam suchych skórek :)
- Zobacz też: Najlepszy peeling enzymatyczny do twarzy
Skład pudru: Silica (krzemionka, matuje, dodaje jedwabistej konsystencji, wchłania nadmiar sebum, bezpieczna), Aluminum Starch Octenylsuccinate (matuje, wchłania sebum, wygładza optycznie), Caprylic/Capric Triglyceride, Methicone, Hdi/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Polymethyl Methacrylate, 1,2-Hexanediol, Glyceryl Caprylate, Fragrance, Gossypium Herbaceum (Cotton) Extract (wyciąg z bawełny zmiękcza, kontroluje wydzielanie sebum, chroni przed przetłuszczaniem się skóry), Vaccinium Myrtillus Fruit Extract (ekstrakt z soku borówki, odżywia, wygładza, rozjaśnia i ujędrnia skórę, antyoksydant), Morinda Citrifolia Extract (ekstrakt z owocu Noni łagodzi stany zapalne, zwalcza dolegliwości skórne), Nelumbo Nucifera Flower Water (wyciąg z kwiatu lotosu; nawilża, działa antybakteryjnie i ściągająco), Saccharum Officinarum (Sugar Cane) Extract (cukier działa nawilżająco i wygładzająco), Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract (wyciąg z owoców pomarańczy; antyutleniacz, ściąga i zmniejsza pory, rozjaśnia skórę i przebarwienia posłoneczne), Citrus Limon (Lemon) Fruit Extract (ekstrakt z cytryny; chroni przed wpływem wolnych rodników, ujędrnia i rewitalizuje skórę), Acer Saccharum (Sugar Maple) Extract (wyciąg z klonu; rozjaśnia skórę, wyrównuje koloryt, wygładza, nawilża, antyoksydant).
Puder w niewielkim zakręcanym opakowaniu posiada wewnątrz wygodny puszek. Można go używać zarówno przy pomocy dołączonego gadżetu, co jest wygodne np. w pracy, jak i pędzla. Oczywiście najczęściej pudru używam do wykończenia makijażu, zwłaszcza jeśli chcę potem wykonturować twarz produktami w kamieniu lub proszku - równomiernie się wtedy rozprowadzają i nie tworzą plam. Puder wzmacnia efekt satynowego matu oraz reguluje wydzielanie sebum, dzięki czemu cały make up dłużej wygląda świeżo. Jeśli nałożę go zbyt wiele lekko bieli skórę, ale można to rozetrzeć i zniwelować. Puder zmniejsza także widoczność porów, więc kiedy naprawdę mocno się spieszę, nakładam go bezpośrednio na żel aloesowy. Nadaje się praktycznie do każdego rodzaju cery, ale szczególnie dobrze spisze się przy tłustej i mieszanej.
Podsumowując dzięki Sweet Cotton skóra wygląda naturalnie, a jednak matowo przez kilka bitych godzin. Do tego cera jest ujednolicona, wygładzona, pory i zaczerwienienia są ukryte (chyba, że podkreśli je potem rozświetlacz). Jest to idealny kosmetyk na co dzień dla cery tłustej i mieszanej, a dzięki zawartości kilku sensownie dobranych wyciągów roślinnych po kilku miesiącach używania cera mniej się błyszczy, nawet bez makijażu. Dzięki niemu nie muszę używać także dodatkowego kremu z filtrem, tutaj mam już SPF 30PA+++. Wszystko mam w jednym kremie, choć często - zwłaszcza w lecie - nakładałam pod niego żel aloesowy na mokro. W lecie krem BB Holika Holika nie spływa ze skóry, ponieważ wystarczy naprawdę cieniuteńka warstwa. Jeśli uważam, że potrzebuję dodatkowego matowienia dodaję puder - pozostawia satynowe wykończenie, bez efektu sztuczności.
Oba produkty wstępnie zmywam micelem lub olejkiem, a następnie resztki domywam jeszcze pianką. Nie zapychają porów, ale ze względu na silikony może tak się zdarzyć, jeśli nieodpowiednio i niedokładnie zmyjemy makijaż. Najlepiej zrobić to dwuetapowo jak ja :)
Znacie koreańskie kremy BB? Jestem w nich zakochana i odkąd użyłam pierwszego najczęściej to właśnie one towarzyszą mi na co dzień.
Tego nie znam, ale jest zachęcający ;)
OdpowiedzUsuńTego nie znam BB ale Ty wyglądasz promiennie i pięknie:*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPrawdziwego kremu BB jeszcze nie miałam, ale ten ma w ogóle bardzo przekonujące opakowanie! Jakie wg Ciebie krem BB jest najlepszy z tych już co przetestowałaś?
OdpowiedzUsuńMissha Signature w czarnej tubce. Ideał 💙
UsuńNigdy nie miałam do czynienia z produktami tej marki :)
OdpowiedzUsuńPrzecudowne opakowanie! Szkoda tylko, że produkty raczej nie dla mnie, moja sucha cera nie byłaby zadowolona z matowego efektu i podkreślenia suchych skórek.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie lepiej postawić na Misshę lub Skin79 :)
UsuńU mnie ten BB dobija dna i pachnie watą cukrową ;) choć dla niego cera tłusta idealna to ja z moją mieszanką w kierunku normalnej to muszę mocno się 'nawilżyć' :)
OdpowiedzUsuńZawiera sporo substancji idealnie dobranych dla tłustej cery, dlatego przy innej trzeba się mocniej postarać. Zapach fajny nie? :)
UsuńBardzo zaciekawił mnie ten krem BB i sam puder również a skoro jeszcze pomaga utrzymać błyszczenie w ryzach koniecznie będę musiała bliżej się mu przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńKremy BB które do tej pory stosowałam niestety jedynie wzmagały efekt świecenia na mojej buzi:/
Koreańskie czy europejskie? Z europejskich też nigdy nie byłam zadowolona :(
UsuńNo jak ładnie wyglada na buzi :))
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny, efekt jest naturalny :)
UsuńPięknie wygląda na buzi i w opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków,ale z chęcią wypróbuję:-)
OdpowiedzUsuńWydaje się być bardzo jaśniutki, być może do mojej cery, aż zbyt jasny, ale czy by mi pasował? No cóż, nie dowiem się tego dopóki go nie wypróbuję 😉
OdpowiedzUsuńJest jasny, może ten drugi odcień byłby lepszy dla Ciebie :)
UsuńJakie świetne opakowania <3
OdpowiedzUsuńPrzeurocza jest ta tubka <3 Faktycznie niesamowicie funkcjonalne opakowanie, sama jestem fanką jak najprostszych i najlżejszych tubek ! Podkład prezentuje się bardzo korzystnie , sama mam chrapkę na krem BB, prawdziwy krem BB ale boje się,że kolorystycznie popełnię wtopę :D
OdpowiedzUsuńZawsze jest ryzyko choć te koreańskie potrafią się lekko dopasować. Trzeba tylko dobrze dobrać ton (różowy lub żółty)
UsuńUwielbiam ten krem BB i od dłuższego czasu sięgam tylko po niego :)
OdpowiedzUsuńJa już go finishuję, też go długo używam :)
UsuńMogłabym wypróbować bo ładnie wygląda na buzi. Sama się polubiłam z enzymatycznymi peelingami, chodź teraz używam dwóch gdzie Ten drugi jest zwykły. Jeszcze używam kokonów :) w sumie można powiedzieć że 3. Z jednej strony faktycznie plusem może być to co podkreśla suche skórki bo tak jak piszesz wiadomo gdzie wykonać mocniejszy peeling :)
OdpowiedzUsuńTak, bo normalnie tych suchych skórek nawet nie widać, a tam już zaczyna się łuszczenie skóry - można zadziałać bardzo szybko i pozbyć się problemu w zarodku :)
UsuńNie znam tej marki, ale same opakowania już mają super :))
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam jeszcze produktów tej marki.
OdpowiedzUsuńUrocze opakowanie :) Kiedyś nad nim myślałam, ale finalnie zdecydowałam się na BB Skin79, uwielbiam azjatyckie kremy :)
OdpowiedzUsuńz tej marki nie miałam jeszcze kolorówki, kremy BB miałam Skin79, natomiast Holiki mam żel aloesowy i maski w płachcie
OdpowiedzUsuńŻel i maski też mam i lubię :)))
UsuńFajne produkty. :) Lubię kremy BB, do tej pory używałam drogeryjnych, ale mam kilka koreańskich próbek (tylko, że jasnych), więc czekam na zimę. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy Ci się spodobają :)
UsuńSłodka szata graficzna!
OdpowiedzUsuńKoreańczycy lubują się w uroczych akcentach :)))
UsuńTeż mam ten bb i uwielbiam go! Nadaje idealną gładkość, nie widać porów i ma całkiem niezłe krycie! Nawet korektora już pod niego nie nakładam :)
OdpowiedzUsuńKocham azjatyckie produkty, jeszcze nie miałam w rękach marki Holika Holika, ale muszę spróbować. Przyda mi się nowy krem BB, szczególnie zimą kiedy moja skóra jest ultra sucha. A puder używam akurat polskiej marki Bikor, ale nazywa się "Tokyo" ;)
OdpowiedzUsuń