Meet Beauty edycja II

W sobotę 23.04.2016r. miałam znów okazję poznać inne blogerki, powymieniać kontakty, poplotkować i poszerzać wiedzę kosmetyczną. Druga edycja Meet Beauty odbyła się tym razem na Stadionie Narodowym w Warszawie, na którym byłam pierwszy raz, mimo iż w sumie nie mieszkam daleko. Organizacja znów była na najwyższym poziomie, choć osobiście wolałabym dłuższe przerwy, bo półgodzinne mijały błyskawicznie! Nie zdążyłam poznać wszystkich dziewczyn, które chciałam, a nawet choćby zamienić słowo. Atmosfera była świetna, typowo kobiece ochy i achy, mnóstwo pozytywnej energii, uśmiechów, a tematów do rozmów nigdy nie brakowało. Świetne przeżycie!

Podobnie jak podczas I edycji konferencji tak i teraz w tym samym czasie odbywały się i wykłady i warsztaty. Ostatnio byłam głównie na wykładach, więc tym razem postawiłam na warsztaty. Konferencję rozpoczęłam warsztatami pielęgnacyjnymi z marką Tołpa. Temat był ciekawy, aczkolwiek jak dla mnie nietrafiony: “mała wielka pielęgnacja, czyli jak kupować mało, ale za to trafionych kosmetyków i zużywać je do końca”, czyli świadoma pielęgnacja. Założenia są mi osobiście bliskie, bo nigdy nie wyrzucam kosmetyków, co najwyżej zużywam je do dłoni lub stóp, ewentualnie oddaję dalej. Natomiast spodziewałam się czegoś innego, więcej praktycznych porad, tricków, ciekawostek. Bardzo spodobało mi się, że sympatyczna pani prowadząca wiele razy podkreślała jak ważna jest rola prawidłowego pH skóry, a co za tym idzie toniku. Sama kręcąc kosmetyki diy wiem, że pH kosmetyku i skóry musi być kompatybilne i nie można bagatelizować tej sprawy. Pamiętamy więc o toniku!

Drugie warsztaty, tym razem paznokciowe z marką Indigo, były już bardziej praktyczne. Widać było, że prowadząca ma ogromną wiedzę na temat paznokci i od wielu lat zajmuje się tą tematyką. Zwróciła nam uwagę na częste błędy popełniane podczas, tak modnego ostatnio, manicure hybrydowego oraz pokazała świetny sposób na odżywienie i nabłyszczenie paznokci dzięki pachnącemu masłu shea Indigo. Takie masło wraz z polerką dostałyśmy w prezencie, więc na pewno spróbuję sama wykonać ten zabieg.

Ostatnie warsztaty, tym razem makijażowe z marką Lirene, prowadziła m.in. znana z TVN Style Ania Orłowska. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie swoim doświadczeniem, ciepłem, uśmiechem i sprawnością. W chwilę odmieniła makijaż jednej z nas, powiedziała też na co zwrócić uwagę przy makijażu dziennym. Te warsztaty podobały mi się szczególnie, bo były najbardziej praktyczne, okraszone sporą dawką tricków i tajników. Na to właśnie liczyłam.


W przerwach między warsztatami odwiedzałyśmy stoiska marek, rozmawiałyśmy o nowościach. Miałyśmy też okazję zrobić makijaż, fryzurę czy paznokcie, a także ponowne badanie skóry głowy przy stoisku Pilomax. Dowiedziałam się, że stan moich włosów znacznie się poprawił od października, ale coś jednak podrażnia mi skalp i powinnam obserwować reakcję skóry na nowe kosmetyki. Ucieszyło mnie natomiast, że znacznie przybyło mi włosów, wyrastają już nie pojedynczo, ale nawet trójkami!

Przez całą konferencję mogłyśmy do woli napić się kawy, herbaty czy wody, a w przerwie lunchowej przegryźć kanapkę lub zjeść zupę. Całe szczęście, że organizatorzy pomyśleli o poczęstunku, bo byłyśmy z dziewczynami wściekle głodne 🙂


Oczywiście dostałyśmy mnóstwo ciekawych nowości do przetestowania. Osobiście najlepsze wrażenie zrobiły na mnie stoiska polskich marek Glov, Indigo oraz Eveline. Panie były bardzo miłe, merytorycznie, cierpliwie i z uśmiechem odpowiadały na liczne pytania. Klasa! Na koniec konferencji otrzymałyśmy też wielką torbę kolejnych kosmetyków, w której były m.in. “minerały” od Annabelle Minerals. Osobiście od kilku tygodni namiętnie testuję podkład, korektor i cienie tej marki, więc cieszę się, że będę miała okazję poznać kolejne.

Po badaniu Pilomax dostałam odpowiednie dobrane dla mnie kosmetyki. Lirene “poczęstowało” nas m.in. swoim nowym podkładem z serum.

Palmer’s podarowało nam miniaturki i próbki, natomiast Tołpa krem BB, micel i produkty do rąk.

Golden Rose obdarowało nas lakierem do paznokci i szminką, natomiast Pani z Eveline, do której zawędrowałyśmy na sam koniec (były giga kolejki!) była bardzo sympatyczna, a przy jej stoisku wybrałam sobie do testów trzy odcienie pomadek, róż, lakiery, tusz i błyszczyk. Nie miałam jeszcze kolorówki tej marki, więc jestem niesamowicie ciekawa!

Annabelle Minerals zaskoczyło mnie podkładem, pudrem, cieniami i  różem. Już nie mogę się doczekać, aż się do nich dobiorę 🙂 Poniżej mini Glov, jedna rękawica trafi do kogoś w konkursie. Podoba mi się, że ta polska marka tak prężnie się rozwija.

Bielenda podarowała nam balsam, pomadkę ochronną i podkład. Indigo zaszalało niesamowicie obdarowując nas wielką, złotą torbą kosmetyków – na pewno wiecie o które torby chodzi, nie da się ich nie zauważyć np. na zdjęciach 😉 Dostałyśmy mnóstwo dobroci do paznokci oraz balsam i kremy do rąk, próbki oraz cudowne zapachy, które się nie załapały na zdjęcia, bo już wiszą w mojej szafie i oczarowują mnie swoim aromatem.

A na koniec jeszcze wspólne zdjęcie z Eweliną i Anastazją (pierwsze jakie kiedykolwiek zrobiłam na ściance 😉 Szkoda, że Justyna musiała wcześniej uciec i nie ma jej na fotce.

Podsumowując nie napiszę nic odkrywczego: było wspaniale! Jednak warto by pomyśleć o bardziej praktycznych warsztatach, teorię raczej już znamy. Poza tym postuluję za dłuższymi przerwami (bo nagadać się nie można 🙂 i trochę krótszymi wykładami (niestety wierciłam się okropnie, bo półtorej godziny trudno mi wysiedzieć w miejscu). Poza tym organizacja na najwyższym poziomie, wszystko grało, przegapiłyśmy tylko z dziewczynami grupowe zdjęcie na Stadionie. Jeśli macie ochotę sobie przypomnieć moją relację z I edycji – KLIK.

Jest jeszcze tyle dziewczyn, które bardzo bym chciała poznać w realu, więc mam nadzieję, że odbędzie się III edycja i również uda mi się na niej być. Z kim mogłam się widzieć i przegapiłam??

Follow my blog with Bloglovin

Moje zdjęcie
CosmetiCosmos
Witaj na CosmetiCosmos.pl! Mam na imię Aneta i od kilku lat interesuję się kosmetykami i ich składami, szczególnie naturalnymi. Szukam prawdziwych perełek, lubię polskie manufaktury, kręcę też własne kremy. Interesują mnie także eko środki czystości. Mam nadzieję, że znajdziesz tu coś ciekawego dla siebie (polecam wyszukiwarkę). Kontakt ze mną: [email protected]

Jestem tutaj