CD, Żele pod prysznic Granat i Cytryna
Z marką CD miałam już bliskie spotkanie w postaci kremu nawilżającego z serii z lilią i miałam co do niego mieszane uczucia :) Pisałam o tym daaawno temu, łatwo można znaleźć posta dzięki etykietom na dole bloga. Niestety, nic na to nie poradzę, że zapach lilii wodnej kompletnie mi nie odpowiada, nie ma sensu się więcej nad tym rozwodzić. Dużo lepiej toleruję cytrynę i granat. Zapraszam.
CD, Żel pod prysznic Granat
Od producenta:
"Pielęgnacyjny żel pod prysznic z owocem granatu intensywnie pielęgnuje i nawilża, pozostawiając na skórze uczucie relaksu."
CD, Żel pod prysznic Cytryna
Od producenta:
"Odświeżający żel pod prysznic CD, zawierający naturalne wyciągi z kwiatu lipy pielęgnuje
i intensywnie nawilża skórę, wywołując eksplozję cytrusowej świeżości".
Warto wspomnieć, że żele te mają pH neutralne dla skóry, są przebadane dermatologicznie i odpowiednie dla skóry wrażliwej. Bardzo podoba mi się, że marka jest przeciw testom na zwierzętach. Dla mnie temat jest kontrowersyjny, bo jak wiadomo w UE od 2013 r. w życie weszło rozporządzenie zabraniające testowania surowców kosmetycznych (wcześniej zabronione zostały testy kosmetyków gotowych) - i teraz uwaga - jeśli sprzedaż tych kosmetyków ma się odbywać na terenie UE. Dlatego masa znanych marek nadal prowadzi testy, szczególnie te istniejące na rynkach azjatyckich...
Osobiście nie jestem w stanie pilnować każdej marki osobno, choć bardzo się staram. Natomiast łatwo zapamiętuję te, które się czynnie angażują w działania przeciwko testom na zwierzętach i mają one u mnie fory. Jeżeli wiecie coś o AKTUALNEJ liście dotyczącej takich marek chętnie się z nią zapoznam!
Żele mają bardzo wygodne i estetyczne opakowania. Dzięki temu, że są przezroczyste łatwo możemy kontrolować zużycie. Korki na klik są praktyczne, nie zacinają się. Kosztują ok. 10zł/250 ml, do kupienia np. w Hebe.
Składy są przeciętne, nie ma się tu co czarować, oparte są na tanim SLES. Warto zwrócić uwagę na glicerynę i zawartość ekstraktów oraz sporą ilość składników kompozycji zapachowej, które mogą uczulać.
Żele są przezroczyste i gęste, co ma pozytywny wpływ na wydajność. Jednocześnie można je zużyć do samego końca, wystarczy, że pod koniec postawimy je na głowie, żeby spłynęły. Nie zauważyłam działania przesuszającego, ale nie mam ostatnio do tego skłonności, więc nie wiem jak podziałają na prawdziwych wrażliwców. Oba żele dobrze się pienią i spłukują. Dają uczucie świeżości i czystości.
GRANAT to zapach słodkawy, ale z przyjemną owocową nutą. Absolutnie mnie uwiódł i jest obecnie moim wieczornym ulubieńcem, ponieważ relaksuje i wycisza po ciężkim dniu. Trochę przypomina mi perfumy owocowo-kwiatowe. Zapach nie utrzymuje się na skórze zbyt długo, umila jednak prysznic i dla mnie to wystarczy.
CYTRYNA to mój must have po siłowni! Zapach odświeża, odpręża i energetyzuje mnie po ćwiczeniach, a jest to bardzo pożądany efekt. Nie jest to kwaśny aromat, od którego się krzywię, w tle wyczuwam lekką słodycz, która harmonizuje z cytryną. Zapach trochę dłużej utrzymuje się na ciele niż w wersji granatu.
CYTRYNA to mój must have po siłowni! Zapach odświeża, odpręża i energetyzuje mnie po ćwiczeniach, a jest to bardzo pożądany efekt. Nie jest to kwaśny aromat, od którego się krzywię, w tle wyczuwam lekką słodycz, która harmonizuje z cytryną. Zapach trochę dłużej utrzymuje się na ciele niż w wersji granatu.
Oba żele polubiłam, chętnie je jeszcze kupię, ale w promocji. Zapachy są bardzo przyjemne, ale cena nie współgra ze składem tych kosmetyków. Znacie produkty CD? Jak się u Was spisały?
Szkoda, że mają SLES, bo mnie ten składnik mocno wysusza :C Plus za to, że są przeciwni testom na zwierzętach :)
OdpowiedzUsuńPodzielam zdanie w obu sprawach! I zapachy mnie zaciekawiły. :-)
UsuńNiestety zawiera, więc u Was się nie sprawdzą :(
UsuńNie widziałam jeszcze tej marki, ale jakoś nie kuszą, mimo wszystko ;)
OdpowiedzUsuńNawet lubiłam się z tymi żelami.
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńMmm cytryna musi obłędnie pachnieć <3
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam na nowy post! Pozdrawiam.
Widziałam je kiedyś - zapach cytryny chyba by do mnie trafił najbardziej :) Najbardziej lubię właśnie te orzeźwiające :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wersja z granatem przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności poznać tych żeli, ale czas to zmienić :-)
OdpowiedzUsuńZnam tę markę tylko z wpisów na blogach :)
OdpowiedzUsuńTeż staram się wybierać produkty marek, które nie testują na zwierzętach. W sumie też dlatego cenię sobie małe polskie firmy, bo łatwiej mi to skontrolować ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmysle ze oba by mi sie spodobały :D po bieganiu wersja cytrynowa a po cięzkim pracującym dniu granat :D
OdpowiedzUsuńDokładnie tak robię :)
UsuńCytryna na pewno ładnie pachnie. Podoba mi się taki zapach.
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się opakowanie tych żeli. Może jednak dam im szansę i zakupię wersję cytrynową (byłaby idealna na lato). :)
OdpowiedzUsuńNie mam wielkich oczekiwań co do żeli. Byle myły i nie uczulały. A zapach cytryny jak najbardziej na tak!
OdpowiedzUsuńMiałam te źele. Były ok, ale nie na tyle żebym jeszcze kupiła...
OdpowiedzUsuńCzytałam o nich, ale jeszcze nie miałam okazji testować :) Może w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSkład przeciętny. Jednak na wersję cytrynową może bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńFajne i takie soczyste zapachy mogą być przyjemne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szczerze mówiąc opakowania kompletnie nie przypały mi do gustu, ale po przeczytaniu wielu pochlebnych opinii mam ochotę dać im szansę :)
OdpowiedzUsuńA ja ich jeszcze nie miałam, ale w przyszłości, czemu nie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń