Bentley Organic, Delikatny żel do higieny intymnej
Marka Bentley Organic produkuje artykuły
przyjazne naturze i przystępne cenowo dla odbiorców ceniących ekologiczny styl życia. Wszystkie kosmetyki są
certyfikowane przez Soil Association, co gwarantuje, że produkcja oparta
jest na bazie organicznych składników. Obecnie Bentley Organic jest
jedną z największych brytyjskich firm specjalizujących się w produkcji kosmetyków
ekologicznych.
przyjazne naturze i przystępne cenowo dla odbiorców ceniących ekologiczny styl życia. Wszystkie kosmetyki są
certyfikowane przez Soil Association, co gwarantuje, że produkcja oparta
jest na bazie organicznych składników. Obecnie Bentley Organic jest
jedną z największych brytyjskich firm specjalizujących się w produkcji kosmetyków
ekologicznych.
Kosmetyki naturalne nie mają definicji prawnej, jednak przyjmuje się, że powinny się one składać w większości z surowców pochodzenia roślinnego, odzwierzęcego lub minerałów. Niestety wiele firm wykorzystuje ten brak dokładnej definicji i swoje produkty niesłusznie oraz bezpodstawnie nazywa naturalnymi.
Kosmetyki organiczne znacząco różnią się od naturalnych. Surowce użyte do ich produkcji pochodzą w większości z gospodarstw ekologicznych, natomiast ich uprawa i proces przetwarzania jest ściśle określony przez organizacje certyfikujące, m.in. do uprawy nie wolno stosować sztucznych nawozów czy GMO. Dzięki temu jakość organicznych kosmetyków jest zdecydowanie lepsza niż ich drogeryjnych kuzynów. Z zaostrzonych warunków upraw korzysta także sama natura, gdyż unikanie chemicznych, szkodliwych środków ochrony roślin wpływa pozytywnie na jakość gleby, wód gruntowych oraz zwierzęta. Takie działania mają na celu bezpieczeństwo i zdrowie konsumentów oraz środowiska naturalnego.
Delikatny żel do higieny intymnej Bentley Organic to nowość na polskim rynku.
Żel w tym momencie jeszcze nawet nie istnieje na oficjalnej, polskiej
stronie producenta, a moje opakowanie nie posiada polskich napisów.
Jednak to co najważniejsze, czyli skład i jakość, jak najbardziej
zawiera.
Żel w tym momencie jeszcze nawet nie istnieje na oficjalnej, polskiej
stronie producenta, a moje opakowanie nie posiada polskich napisów.
Jednak to co najważniejsze, czyli skład i jakość, jak najbardziej
zawiera.
Opakowanie to okrągła w przekroju, plastikowa butla z korkiem na klik. Etykieta utrzymana jest w iście kobiecym stylu, choć ja nie jestem fanką różu. Z przodu mamy logo brytyjskiego certyfikatu Soil Association Organic oraz informację, że produkt był testowany ginekologicznie.
Płyn dość dobrze wydobywa się z butli, choć można ją lekko ścisnąć, aby przyspieszyć spływanie. Korek otwiera się bez problemu nawet mokrymi rękoma. Po zamknięciu solidnie trzyma, na pewno nic się samo nie wyleje np. podczas podróży. Butelka o pojemności 250 ml w Wielkiej Brytanii kosztuje 6 funtów, niedługo dowiemy się za ile producent będzie sprzedawał go w Polsce.
Skład:
Aqua (Woda),
Lauryl Betaine (Laurylobetaina;
delikatna substancja powierzchniowo czynna, łagodny detergent, usuwa
zanieczyszczenia z powierzchni skóry; emulgator, substancja pianotwórcza
oraz poprawiająca konsystencję),
delikatna substancja powierzchniowo czynna, łagodny detergent, usuwa
zanieczyszczenia z powierzchni skóry; emulgator, substancja pianotwórcza
oraz poprawiająca konsystencję),
Decyl Glucoside (Glukozyd decylowy; łagodny i nietoksyczny środek myjący, stabilizuje pianę, emulgator, zapobiega rozwarstwianiu się kosmetyku),
Betaine (Betaina; substancja naturalna pozyskiwana z melasy buraka cukrowego; nawilża, redukuje utratę wody oraz łagodzi podrażnienia),
Xanthan Gum (Guma Ksantanowa; naturalny zagęstnik, zwiększa lepkość produktu),
Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Juice Powder* (sproszkowany sok z liści Aloesu zwyczajnego, pochodzącego z upraw ekologicznych;
zawiera naturalny kwas salicylowy, mleczan magnezowy, fenole, kwas
cynamonowy, lupeol, związki siarkowe; posiada właściwości
przeciwzapalne, antybakteryjne, przyspiesza gojenie ran i oparzeń,
pobudza procesy regeneracyjne skóry, zmiękcza naskórek),
zawiera naturalny kwas salicylowy, mleczan magnezowy, fenole, kwas
cynamonowy, lupeol, związki siarkowe; posiada właściwości
przeciwzapalne, antybakteryjne, przyspiesza gojenie ran i oparzeń,
pobudza procesy regeneracyjne skóry, zmiękcza naskórek),
Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil* (Olejek eteryczny pomarańczowy, organiczny; działa antyseptycznie, łagodząco, odświeżająco, odkażająco),
Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil* (Olej słonecznikowy organiczny;
bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych i witaminy E;
regeneruje naskórek, goi podrażnienia, natłuszcza, chroni przed utratą
wilgoci),
bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych i witaminy E;
regeneruje naskórek, goi podrażnienia, natłuszcza, chroni przed utratą
wilgoci),
Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract* (Ekstrakt z Rumianku pospolitego organiczny; bogactwo
wit. C; działa antyoksydacyjnie, przeciwzapalnie, wzmacnia naczynia
krwionośne, regeneruje, łagodzi i koi podrażnienia),
wit. C; działa antyoksydacyjnie, przeciwzapalnie, wzmacnia naczynia
krwionośne, regeneruje, łagodzi i koi podrażnienia),
Anthemis Nobilis (Chamomile) Flower Oil* (Olejek eteryczny z Rumianu rzymskiego, organiczny; działa przeciwzapalnie, wzmacniająco na naczynia krwionośne, wspomaga krążenie krwi; niezalecany w pierwszych miesiącach ciąży),
Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil* (Olejek eteryczny grejpfrutowy, organiczny; działa tonizująco i antyseptycznie, bakteriobójczo, pobudza krążenie krwi i usuwa toksyny z organizmu),
Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil* (Olejek eteryczny cytrynowy, organiczny; posiada działanie ściągające, antyseptyczne i antybakteryjne, działa rozjaśniająco i tonizująco na skórę),
Pelargonium Graveolens (Rose Geranium) Flower Oil* (Olejek eteryczny geraniowy, organiczny;
działa antybakteryjnie i przeciwwirusowo, wzmacnia naczynia krwionośne,
reguluje gospodarkę wodno-tłuszczową, działą antyseptycznie),
działa antybakteryjnie i przeciwwirusowo, wzmacnia naczynia krwionośne,
reguluje gospodarkę wodno-tłuszczową, działą antyseptycznie),
Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil* (Olejek eteryczny lawendowy, organiczny; działa antyseptycznie i przeciwzapalnie, reguluje gospodarkę płynami, niezalecany w pierwszych miesiącach ciąży),
Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Extract (Ekstrakt neroli; działa bakteriobójczo i wzmacnia naczynia włosowate, łagodzi podrażnienia),
Levulinic Acid (Kwas Lewulinowy; pozyskuje się go z fruktozy; stabilizator pH),
Potassium Sorbate (Sorbinian Potasu; konserwant),
Citric Acid (Kwas Cytrynowy; kwas AHA, złuszcza, rozjaśnia skórę; regulator pH, stabilizator),
Limonene* (Limonen; składnik kompozycji zapachowej, organiczny, imituje zapach skórki cytrynowej, może uczulać),
Linalool* (Linalol; składnik kompozycji zapachowej, organiczny, imituje zapach konwalii, może uczulać),
Parfum (Fragrance)* (Kompozycja Zapachowa, pochodzi w upraw kontrolowanych).
Skład jest więc bardzo łagodny dla skóry i błon śluzowych, ma działanie antyseptyczne, łagodzące, wzmacniające i antybakteryjne. Wiele surowców pochodzi z upraw kontrolowanych, dzięki czemu kosmetyk uzyskał certyfikat.
Sam żel jest przezroczysty i zawiera trochę pęcherzyków powietrza. Zapach mnie oczarował, ponieważ mimo że jest bardzo delikatny i nienachalny, wyraźnie wyczuwam w nim moje ukochane cytrusy. Nic w tym dziwnego skoro płyn napakowany jest olejkami eterycznymi. Nie ma jednak obawy, nie jest to zapach mdlący czy drażniący, a jedynie subtelny dodatek do działania.
Konsystencja nie jest zbyt gęsta, ale i nie lejąca. Moim zdaniem jest w sam raz. Lekko spływa z dłoni, ale dopiero po dłuższej chwili, natomiast jeśli od razu go używamy można tego nawet nie zauważyć.
Po roztarciu w dłoniach żel lekko się pieni i dokładnie myje skórę. Tworzy niską, dość gęstą pianę, w zupełności wystarczającą. Nie podrażnia, nie powoduje szczypania delikatnych okolic, nie piecze. Jest bardzo łagodny, a przy tym skuteczny. Przyjemnie odświeża okolice intymne, delikatnie je nawilżając, wzmacniając barierę ochronną skóry i nie drażni przy tym śluzówki. Żel regeneruje uszkodzony naskórek i ma działanie antyseptyczne, czyli niszczy bakterie, zapobiegając w ten sposób zakażeniom. Przyjemny zapach umila aplikację. Może być także używany do mycia całego ciała, a nawet włosów, zwłaszcza ze skłonnością do łupieżu.
Używam go z prawdziwą przyjemnością i z niecierpliwością czekam, aż będzie bezproblemowo dostępny w Polsce. Jest to mój pierwszy kosmetyk marki Bentley Organic, ale chętnie poznam kolejne.
Jest to post w ramach akcji “Zadbaj o siebie, naturalnie!”. Coraz bardziej akcja mi się podoba 🙂
Znacie produkty tej marki? Mam kilka próbek żeli i szamponów, w najbliższym czasie zamierzam je bliżej poznać, bo doświadczenia z powyższym płynem nastrajają mnie optymistycznie.



