Planeta Organica: Krem do rąk z kakao
Kremy do rąk zużywam stale, może nie w ilościach hurtowych, bo zdarza mi się o nich zapomnieć na cały dzień i przypomnieć dopiero wieczorem, ale na pewno w znacznych. Zazwyczaj mam otwarte kilka tubek naraz, rozlokowane strategicznie w całym domu i torebce. Krem kakaowy od dawna mi się marzył, choćby ze względu na zapach.W końcu kocham czekoladę, ale ze względu na kalorie staram się ograniczać jej spożycie najlepiej do zera. Czy jednak da się zastąpić smak zapachem?
Planeta Organica, Krem do rąk Organiczne kakao
Krem kupimy w brązowej tubce z miękkiego plastiku, więc dosyć łatwo będzie wydobyć go do ostatniej kropelki. Szata graficzna podoba mi się, jest raczej minimalistyczna, kojarzy się z czekoladą i kakao, przemyślana.
Napisy na tubce są oczywiście po rosyjsku, na szczęście dystrybutor ma
obowiązek w takim przypadku nakleić etykietkę po polsku. Etykieta dość szybko się ściera, żałuję, że nie zrobiłam zdjęć od razu, na pewno lepiej by to wyglądało :) Na szczęście tekst nadal jest czytelny.
Wygodny korek na klik precyzyjnie odmierza odpowiednią ilość kremu, jako ze otwór nie jest zbyt duży. Zauważyłam jednak, że krem zasycha i szybko go brudzi, trzeba często przecierać korek, by utrzymać go w czystości. Przed pierwszym użyciem należy zerwać aluminiowe zabezpieczenie, więc mamy pewność, iż nikt przed nami kremu nie używał.
Skład: zaraz po wodzie mamy tu masło kakaowe i to naprawdę czuć w tym kremie. Szczegóły poniżej. Pod koniec mamy także kompozycję zapachową, więc aromat nie jest w 100% naturalny, mimo to zupełnie tego nie czuję.
Sam krem jest biało-beżowy. Ma dość lekką, kremową konsystencję. Niesamowicie wręcz pachnie kakao i to jak najbardziej słodkim,
a nie gorzkim. Uwielbiam go wąchać, czuję się jakbym wróciła do lat
dzieciństwa, a mama niosła mi kubek parującego napoju na bazie mleka :) Zapach jest niezwykle naturalny i realistyczny, w dodatku dłuższy czas utrzymuje się na skórze. Coś cudownego dla takich czekoladoholiczek jak ja!
Krem szybko się wchłania i pozostawia ledwo wyczuwalną, delikatną warstewkę na skórze. Nie jest ona tłusta i np. dotykając kartki papieru na pewno nie zostawimy na niej śladu. Dzięki temu świetnie sprawdza się w ciągu dnia np. po sprzątaniu, zmywaniu lub w razie potrzeby odczuwalnej suchości i dyskomfortu.
Krem nawilża i to zdecydowanie na dłużej niż choćby glicerynowe receptury, które u mnie bardziej wysuszają niż nawilżają. Skóra dłoni dzięki niemu się uelastycznia, ujędrnia, staje się odporniejsza na niekorzystne warunki zewnętrzne. Zauważyłam też bardzo pozytywny wpływ na skórki wokół paznokci, które są zmiękczone i nie wymagają dodatkowych kosmetyków. Na noc stosuję trochę grubszą warstwę niż w ciągu dnia, a rano dłonie są w doskonałej kondycji, miękkie,
nawilżone, gładkie i to na długo. Przy nim często właśnie zapominam o
smarowaniu rąk w ciągu dnia, bo zwyczajnie nie odczuwam takiej potrzeby!
Pokochałam go miłością bezgraniczną za zapach i działanie. W dodatku ma świetną wydajność, dzięki temu, że jest aż tak skuteczny, więc będę mogła się nim jeszcze dłuuugo cieszyć. Kiedy się skończy (pfu pfu, oby nigdy) na pewno kupię kolejną tubkę.
Rzadko mi się zdarza odkryć krem, który jest idealny zarówno na dzień jak i na noc, a przy tym ma niezły skład i obezwładniający zapach. Dołącza więc tak oto do stadka moich ulubieńców!
Znacie? Lubicie zapach czekolady lub kakao?
Taki krem chętnie sprawię sobie na jesień i zimę bo takie nuty zapachowe lubię o tych porach roku:)
OdpowiedzUsuńPowinien Ci się spodobać. Mój już się kończy, ale podejrzewam, że pod rękawiczki jest idealny :)
UsuńKto nie lubi zapachu czekolady :) Bardzo dobra firma, ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię! Ja kocham :))))
UsuńJuż dawno planowałam go kupić i widzę, że bym się nie rozczarowała!
OdpowiedzUsuńJest to wielce prawdopodobne :)
Usuńkakaowe zapaszki mnie bardzo przyciągają do siebie :D
OdpowiedzUsuńI zero kalorii :)
UsuńMoze i bym sie skusiła. Zapach czekoladowy na dłoniach pewnie dałoby sie znieść. Kiedyś juz chyba wspominałam, ze mam kłopot z zapachowymi kremami do rąk, bo prześladuje mnie nieustanne wrażenie, ze wszystko, czego dotykam taka upachnioną dłonią przejmuje zapach. Jest to fatalne zwłaszcza w przypadku żarełka;). Kiedyś posmarowalam rece tym słynnym rumiankowym... Autentycznie miałam mdlosci;)
OdpowiedzUsuńOj, to nie wiem Sisi czy dla Ciebie się nada to cudo :) Zapach jest wyczuwalny całkiem długo po aplikacji...
UsuńUwielbiam kremy do rąk i tak jak Ty mam je w strategicznych miejscach. Ostatnio zauważyłam, że moje ręce się trochę już na nie uodporniły i potrzebuję coś bardzo silnego. :)
OdpowiedzUsuńA zapachu kakao nie lubię odkąd byłam murzynkiem... ::)
Zaintrygowałaś mnie tym murzynkiem :D
UsuńW takim razie muszę go koniecznie wypróbować :) zapach na pewno by mi się spodobał. A czekoladę uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńCzekolada i kawka.. mniam :)
UsuńCzekoladą i kakao! :D
UsuńA co do lektora! Mnie także na początku bardzo irytował. Brałam czynny udział w realizacji i myślałam na początku, że nie będzie dobry. Ale po sklejeniu całości i obejrzeniu 2 lub 3 raz już mi odpowiadał. Mężczyzna miał mieć pretensjonalny głos, wręcz irytujący i chyba się udało. Dziękuję za opinie! :*
Jeżeli taki miał właśnie być to faktycznie idealnie dobrany głos :)))
UsuńSkoro tak go zachwalasz to i ja muszę go nabyć! :) Chociażby dla tego zapachu! :)
OdpowiedzUsuńZapach powala! Musisz sama sprawdzić :)
UsuńJuz sam zapach powinien zachecic do zakupu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia :)
Prawda? Ja nie mogłam się mu oprzeć :)
UsuńSkoro ma tak piękny zapach i tyle plusów to na pewno kiedyś trafi do mnie :)
OdpowiedzUsuńOby, ja jestem w nim zakochana :)
UsuńWielki plus za rewelacyjny skład :)
OdpowiedzUsuńSkład marzenie, ale co najważniejsze - przekłada się na działanie :)
UsuńKremy do rąk używam najczęściej zimą i chętnie na ten bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, u mnie i w lecie kremy idą w ruch :)
UsuńMoja skóra uwielbia masło kakaowe więc na pewno go sobie sprawię :) Kupowałaś go stacjonarnie czy przez jakąś drogerię internetową?
OdpowiedzUsuńNa kalina-sklep.pl. Stacjonarnie nigdy nie widziałam tego kremu :)
UsuńUwielbiam zapach kakaa więc baaaardzo chętnie bym wysmarowała nim dłonie. :-)
OdpowiedzUsuńW takim razie zdecydowanie jest to krem dla Ciebie :)
UsuńKupiłam go właśnie koleżance na urodziny :D Po Twojej recenzji wnioskuję że bedzie zadowolona :D
OdpowiedzUsuńPowinna być jeśli lubi czekoladę :)
UsuńLubię zapach czekolady jednak na dłuższą metę mnie męczy;)
OdpowiedzUsuńJa tak nie mam :) Mogłabym stale wąchać i wąchać... :D
UsuńDłużej utrzymujący się zapach to zdecydowanie zaleta :). Lubię tego typu zapachy, ale o używaniu kremów do rąk często zapominam :). Ostatnio się trochę poprawiłam i idzie mi lepiej, ale nadal brakuje systematyczności :D
OdpowiedzUsuńPrzy dobrym kremie np. tym wystarcza nawet raz dziennie na noc. Trzymam tubkę przy łóżku i wtedy pamiętam :)
UsuńSam zapach mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńJest cudowny i uwaga! Uzależnia :)
UsuńJa raczej nie pałam miłością do kosmetyków o czekoladowych zapachach ;)
OdpowiedzUsuńWięcej zostanie dla czekoladoholików ;)
Usuńchciałabym ten krem, uwielbiam zapach kakao :))
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym zjadła :D Hello Kitty lubi takie słodkości :D
OdpowiedzUsuńKurcze, a ja mam masło do ciała tej firmy i zapach mnie męczy, jest za słodki. Ten twój krem brzmi lepiej jeśli chodzi o zapach.
OdpowiedzUsuńPachnie na pewno cudowne ;D
OdpowiedzUsuńDla mnie jest idealny :) Mam nadzieję, że Tobie też się tak bardzo spodoba!
OdpowiedzUsuńZapach czekolady lubię, czekoladę nie :D
OdpowiedzUsuńMiałam chyba wersję z shea- tez bardzo fajna.
Polowałam nawet na ten czekoladowy wtedy, ale był niedostępny.
Może następnym razem się uda :)
UsuńPrzymierzam się do zakupu kilku rosyjskich kosmetyków. Wpisuję ten kremik na moją listę, bo uwielbiam takie pachnidła :))
OdpowiedzUsuńLubię kakaowe kremy, mam balsam o tym zapachu i pachnie obłędnie :)
OdpowiedzUsuńJa już mam dość zapachu czekolady w kosmetykach, za dużo... :D Lecz sama firma ma świetny asortyment. :)
OdpowiedzUsuńO nie, nie, nie! Znowu czekolada <3 uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńMam krem z tej firmy i jest świetny :) na ten również bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńjuż za sam zapach pewnie bym go pokochała
OdpowiedzUsuńCzekoladowe aromaty jak najbardziej,szczególnie jesienną pora :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach masła kakaowego.
OdpowiedzUsuńJak wykończę swój krem, to kupię go. Teraz jeszcze na jesień będzie idealny pod względem zapachu! :)
OdpowiedzUsuńOj kusisz tym kremem kusisz :D
OdpowiedzUsuńOj czekoladowa rozkosz... ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go sobie kupić :)
OdpowiedzUsuńJeju uwielbiam ten zapach, świetny musi być :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna :)
Kliknięte :)
UsuńKocham serię Planeta Organica! Kremu do rąk jeszcze nie miałam, ale na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńWarto, zapewne je także pokochasz :)
UsuńPierwszy raz spotykam się z tym kremem, jednak po twojej recenzji widząc go w sklepie napewno bym go kupiła :)
OdpowiedzUsuńZapach idealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak pachnie! Lubię słodkie zapachy w kremach do rąk, bo w balsamach do ciała niekoniecznie. To za dużo jak dla mnie. :P
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeju, czemu mnie tak kusisz?!:) Muszę go mieć.
OdpowiedzUsuńBo jestem okropna i lubię się dzielić perełkami :D
UsuńCzekolada? :O Nie używam kremu do rąk, ale dla samego zapachu, który dodawałby energii na nudnych wykładach, chyba kupię jako jeden z niezbędnych akcesoriów na rok akademicki 2015/2016.
OdpowiedzUsuńHahaha każdy pretekst do zakupów jest dobry :)
Usuńnie mam wymagającej skóry na dłoniach, ale tym bym się chętnie wysmarowała ;)
OdpowiedzUsuń