Bandi, Płyn micelarny do demakijażu twarzy, oczu i ust
Lubię polskie firmy i chcę wspierać naszą rodzimą gospodarkę poprzez swoje codzienne, z pozoru nieistotne wybory konsumenckie. Jest kilka takich polskich marek, których produkty znam, polecam i lubię. Czas więc powiększyć kolekcję o kolejną, godną uwagi markę - Bandi. Moim pierwszym produktem tej firmy jest zestaw do demakijażu Female 35+ (olejek + pianka), o którym na pewno napiszę. Drugim produktem jest dzisiejszy bohater, a mianowicie:
Bandi
Płyn micelarny
do demakijażu twarzy, oczu i ust
Płyn kupimy w kartoniku, który od razu zwraca uwagę swoją estetyką - podoba mi się! Nie krzyczy na mnie, nie narzuca się, jest delikatne i w jakiś sposób bardzo kobiece. Mimo to na opakowaniu znajdziemy wszelkie ważne informacje (także w języku angielskim), których sama butelka już nie posiada. Płyn kosztuje 48 zł/200 ml i można go nabyć np. w Hebe lub przez internet.
Płyn przeznaczony jest do skóry ze skłonnością do zaczerwienienia, czyli
takiej jak moja. Obiecuje m.in. zapobiegać występowaniu rumienia na
twarzy. Resztę obietnic możecie przeczytać poniżej :)
Wewnątrz znajdziemy płyn, ulotkę (zawiera opis wszystkich produktów marki) oraz próbkę (nie wiem czy próbki są losowe, ja dostałam Krem wyrównujący koloryt do skóry naczynkowej).
Butelka jest półprzezroczysta, bardzo estetyczna i całkiem spora. Posiada trochę niewygodny korek, który wylewa jak dla mnie zbyt dużą ilość produktu naraz. Dodatkowo butelka posiada zamknięcie, więc korek nie zbiera kurzu i zawsze jest nienagannie czysty.
Skład: bardzo krótki. Zaraz po wodzie mamy glicerynę (nawilża), zaraz potem Propylene Glycol (hydrofilowa substancja nawilżająca, ułatwia transport substancji wgłąb skóry), Olive Oil PEG-7 Esters (emulgator z oliwy z oliwek), Panthenol (łagodzi podrażnienia), Urea (mocznik, nawilża), Disodium Phosphate (środek buforujący), Biotin (biotyna, wzmacnia skórę, nawilża, reguluje gospodarkę lipidową), Citric Acid (kwas cytrynowy, kwas AHA, złuszcza, rozjaśnia skórę, reguluje pH), Disodium EDTA (konserwant), Cetylpyridinium Chloride (konserwant).
Płyn nie zawiera żadnych substancji zapachowych ani barwników. Mimo wszystko posiada specyficzny zapach, który kojarzy mi się z salą chemiczną w szkole, na szczęście jest bardzo delikatny i szybko znika. Jest całkowicie bezbarwny.
Płyn świetnie radzi sobie z makijażem! Szybko zmywa podkład, puder i cienie, ale z tuszem i kredką wodoodporną też łatwo się rozprawi.Właściwie gdy przytrzymam kilka sekund wacik nawilżony w płynie przy rzęsach tusz schodzi prawie całkowicie już za pierwszym pociągnięciem! To bardzo dobry wynik, bo zawsze nakładam dwie warstwy maskary. Pierwszy raz się spotkałam z aż tak skutecznym działaniem.
Preparat w ogóle nie powoduje uczulenia, podrażnienia, swędzenia czy pieczenia, także oczu. Jest bardzo delikatny, mimo że tak skuteczny. Nie wysusza skóry, choć nie powiedziałabym, że nawilża. Raczej pozostawia ją w stanie neutralnym, przygotowaną na kolejne zabiegi pielęgnacyjne.
Dobrze sobie radzi z moją tłustą cerą, nie zostawia żadnej nieprzyjemnej warstwy, nie przyspiesza przetłuszczania, nawet mam wrażenie, że skóra dłużej jest zmatowiona.
Trudno jest mi stwierdzić czy to faktycznie jego sprawka, ale moja skóra rzeczywiście mniej się czerwieni, mniej przetłuszcza i jest ładnie oczyszczona.
Zastrzeżenia mam za to do wydajności, ponieważ przez ten nieszczęsny korek płyn zbyt szybko znika, szybciej niż inne tego typu produkty.
Mimo wszystko pierwszy raz spotkałam aż tak skuteczny i szybko działający płyn micelarny.
Znacie kosmetyki Bandi? Co polecacie?
Kochana- bardzo patriotyczna postawa:). Super:). Szczerze to nie miałam pojęcia, ze Bandi to producent rodzimy. Miałam kiedyś ich krem eksfoliacyjny. Był całkiem przyzwoity i emulsję z wit C- bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam tak od dłuższego czasu :)
Usuń:)))))))))))))))))))))))
UsuńKosmetyki Bandi znam bo kiedyś na nich pracowałam. Są dobre, ale znalazłam lepsze ;)
OdpowiedzUsuńPóki co miałam dwa produkty i oba do mnie przemawiają ;)
UsuńNie miałam tego płynu i raczej się nie skuszę , bo moim nr 1 jest micelek z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię Sylveco :) Jednak moja ciekawość jest bezgraniczna i karze mi wciąż testować nowe kosmetyki ;)
UsuńNie miałam okazji korzystać z produktów tej marki.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będzie okazja, bo naprawdę godne są uwagi :)
Usuńczęsto można przeczytać coś dobrego o kosmetykach firmy bandi, sama nie miałam z niej nic ;)
OdpowiedzUsuńPóki co jestem z nich bardzo zadowolona, ale widziałam także, że niektóre kremy są z parafiną, więc na pewno ja się do nich nie zbliżę :)
Usuńz bandi jeszcze nic nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńZawsze jest ten pierwszy raz ;)
Usuńmuszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę niesamowity w tym swoim działaniu :)
UsuńKusicie ostatnio tymi produktami bandi :P. Chciałabym coś spróbować od nich, chociaż akurat micel, mimo że fajny to akurat mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńNie ma się czym przejmować, ta marka ma mnóstwo ciekawych kosmetyków. Mam jeszcze zestaw Female do oczyszczania, który polecam z czystym sercem, muszę o nim Wam napisać :)
Usuńmiło przeczytać, że ten micel się u Ciebie sprawdził:) ciekawa jestem czy ja byłabym równie z niego zadowolona co Ty.
OdpowiedzUsuńMoże tak być, rzadko kiedy spotykam aż taką skuteczność, a micelków miałam już masę :)
UsuńCiekawy kosmetyk, ja jeszcze nie miałam nic tej marki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy :) Do niedawna tez nie znałam, a teraz śmiało mogę tylko polecać :D
UsuńNigdy nie miałam żadnego produkty tej marki, ale mam ochotę na serię z witaminą C :)
OdpowiedzUsuńTa seria i mi się marzy! W ogóle coś z witaminą C mi się marzy :)
UsuńNigdy nie zwróciłam na niego uwagi, nie mam cery naczynkowej więc te linie zawsze omijam. ALE może warto mu się bliżej przyjrzeć. Wylewanie z korka jest większe tylko na początku czy zawsze?
OdpowiedzUsuńPóki co zużyłam pół buteleczki i jak dotąd zawsze niestety...
Usuńno to trochę kicha, nie lubię takich kosmetyków. Na początku, jak jest dużo produktu to jeszcze ok ale później to już psioczę.
UsuńRozumiem, mnie też to trochę irytuje, ale się wycwaniłam i teraz bardzo szybko/energicznie wylewam go na płatek, kwestia wprawy. Pewnie gdzieś pod koniec opakowania opanuję tą sztuczkę do perfekcji :D Ale płyn i tak polecam, bo jest świetny!
UsuńTeż lubię wspierać nasze rodzime firmy, zwłaszcza że często kosmetyki są naprawdę dobre :) Ale nie wiedziałam, że Bandi to polska firma ;)
OdpowiedzUsuńSuper, dobrze wiedzieć!
UsuńNie miałam go jeszcze nigdy :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z Bandi... ale... trzeba to zmienić :P
OdpowiedzUsuńNie znam ich kosmetyków , jeszcze nie miałam okazji na nie trafić ;) . Plus,że radzi sobie z makijażem :)
OdpowiedzUsuńRadzi sobie doskonale :)
UsuńNa pewno opakowanie przemawia za zakupem, bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba, wyróżnia się, a mimo to nie jest nachalne i krzykliwe :)
UsuńNie miałam jeszcze nic z BANDI. A ten płyn wygląda całkiem nieźle.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się wyróżnia :)
UsuńKosmetyki BANDI kuszą mnie już od dłuższego czasu. A demakijaż to u mnie okropna czynność każdego dnia. Nienawidzę! :) Ale z makijażem spać nie pójdę, więc konieczność..
OdpowiedzUsuńNienawidzisz? :) To współczuję, bo codziennie trzeba to robić... Ja nawet lubię, trochę tego, trochę tamtego, tu wcieramy, tam wklepujemy ;)
UsuńNigdy nie miałam nic tej marki, chociaż kosmetyki kojarzę i z tego co słyszałam są bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńTeż lubię wpierać nasz polski rynek, nie tylko kosmetyczny:)
Nie ma lepszych ziół, owoców i warzyw niż polskie :)
UsuńWydaje mi się warty przetestowania :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie potwierdzam :)
UsuńWygląda na to, że to dobry produkt, jednak ja nie dałabym takiej sumy pieniędzy, za płyn micelarny, gdy mój ukochany, najwspanialszy lipowy Sylveco kosztuje 30zł mniej, a dla mnie jest ideałem ;)
OdpowiedzUsuńMimo to fajnie, że jesteś zadowolona ze swojego micelka :)
Sylveco też znam i bardzo lubię :)
UsuńPróbowałam inne kosmetyki z Bandi ale tej serii jeszcze nie miałam. Niby skłąd nie jest zły ale EDTA jakoś nie powala mnie na kolana. W tej cenie zdecydowanie można znaleźć produkty, które go nie posiadają i ja zdecydowanie te wolę. Wierzę jednak w Twój opis o jego skutecznym działaniu i usuwaniu makijażu gdyż stosując kosmetyki tej firmy nigdy nie spotkałam sięz niczym c byłoby beznadziejne :)
OdpowiedzUsuńZa to ja jestem ciekawa innych ich kosmetyków, zwłaszcza kremów. Póki co jednak mam całe tony w zapasach i nie planuję zakupów :)
Usuń