Jak zrobić w domu maseczkę z drożdży
O masce drożdżowej słyszałam już od dawna, ale jakoś niespecjalnie mnie do niej ciągnęło. Powiedzmy sobie szczerze, ten zapach nie należy do moich ulubieńców. Przekonały mnie, podobno świetne, rezultaty, jakie można dzięki niej uzyskać, więc przemogłam niechęć i wzięłam się do roboty. Tym bardziej, że cała maska składa się raptem z trzech składników i robi się ją błyskawicznie.
Drożdżowa maseczka do skóry tłustej
Drożdże – znane naszym babciom i prababciom remedium na problemy urodowe; zawierają zwłaszcza witaminy z grupy B, witaminę D oraz całą masę mikroelementów m.in. chrom, selen, lit, cynk, magnez, fosfor, żelazo; regulują wydzielanie sebum, zmniejszają zaskórniki, odżywiają skórę i matują ją.
Mleko – z powodzeniem stosowane w kosmetyce już od czasów starożytnych; zawiera wapń, potas, fosfor, witaminy A, E i z grupy B, białka, lipidy i nienasycone kwasy tłuszczowe; doskonale nawilża, koi i łagodzi zaczerwienienia, matuje, działa przeciwzmarszczkowo, a kwas mlekowy delikatnie złuszcza martwy naskórek i rozjaśnia skórę; świetnie sprawdza się jako tonik.
Olej z nasion truskawek – zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe: linolenowy (omega-3), linolowy (omega-6) oraz omega-9, a także mnóstwo witamin i antyoksydantów; nawilża, chroni i odżywia skórę, pozostawiając ją miękką i gładką, posiada także właściwości ściągające i przeciwbakteryjne.
aż do uzyskania pożądanej konsystencji papki, która nie będzie spływała z
twarzy.
posiadam. Myślę, że nadaje się również do każdego innego typu skóry, do suchej także (tylko dodałabym więcej oleju).
Jest śmiesznie tania, łatwa w przygotowaniu i skuteczna.


